SargentoGarcia

Słabi ludzie szukają zemsty, silni wybaczają a inteligentni ignorują...

Co nas nie zabije - David Lagercrantz

Trylogię "Millenium" przeczytałem już kilka lat temu, więc kilka wątków zatarło mi się w pamięci. Davidowi Lagercrantz udało się jednak tak napisać kontynuację historii Mikael Blomkvist i Lisbeth Salander, że nie miałem najmniejszego problemu z "wejściem" w nurt akcji.

W mojej ocenie książka też została utrzymany na poziomie artystycznym Stiega Larssona, co na pewno nie było łatwym zadaniem. Historię czyta się wyśmienicie, jest w niej wiele nagłych i nieprzewidywalnych zwrotów kierunków i tempa.

 

Czytelnik nie nudzi się nawet przez jedną krótką chwilę.

 

Gorąco polecam!

Pozdrowienia z Korei. Uczyłam dzieci północnokoreańskich elit - Suki Kim, Agnieszka Sobolewska

"W Pjongjangu żyje się jak w akwarium. Wszystko, co mówisz i robisz, będzie obserwowane" - to jedno zdanie idealnie obrazuje życie w Korei Północnej.

 

Gdyby było można przyznać 9 gwiazdek to też bym dał max

Ekspozycja - Remigiusz Mróz

To moja druga książka tego autora. Po przeczytaniu "Kasacji" spodziewałem się, że kolejna książka będzie dobra, nie spodziewałem się jednak takiej petardy!

Od przedstawionej historii dosłownie nie można się oderwać - akcja zaczyna się dosłownie od pierwszego zdania i nie zwalnia do ostatniej strony, prowadząc czytelnika poprzez kilka zaskakujących miejsc do całkowicie nieprzewidywalnego rozwiązania.

 

Gorąco polecam!

9 i 1/2 tygodnia - Jarosław Rybski, Elizabeth McNeill

Przeciętna historia opowiedziana w chaotyczny sposób z drażniącą narracją.

W mojej ocenie stracone dwie godziny czasu które poświęciłem na jej przeczytanie :(

Horyzont zdarzeń - Vladimir Wolff

Jedno co mi się ciśnie na usta po przeczytaniu tej książki to głośne Wowwwwwwwww!!! Vladimir Wolff powalił mnie na łopatki. „Horyzont zdarzeń” liczy sobie 630 stron, które dosłownie wessałem w ciągu dwóch dni (a ściślej ujmując dwóch kompletnie zarwanych nocy). Wypiłem tyle kaw, że już chyba nie mam w żyłach grama krwi.
Książka idealnie wpasowała mi się w obecne wydarzenia na arenie międzynarodowej a szczególnie konflikt zbrojny na Krymie. Autor prowadzi czytelnika przez historię na którą składa się paranoja w polityce władz cywilnych i wojskowych Rosji, niezadowolenie społeczeństwa rosyjskiego prowadzące do licznych zamieszek, islamscy terroryści, władze amerykańskie uważające się za pępek świata, konflikt zbrojny na prawie całej naszej północnej i wschodniej granicy – jednym słowem pasjonujący political fiction od którego bardzo trudno się oderwać.
Książki Wolffa czyta się bardzo dobrze, gdyż nie ma w nich podziału na wyłącznie złych Rosjan i wyłącznie dobrych i bohaterskich wojowników zachodu. Mamy tu w perfekcyjny sposób przedstawioną hipotetyczną sytuację, która… jest niesamowicie realistyczna i możliwa do zaistnienia w rzeczywistości.

Polecam i ostrzegam, że od tej książki nie sposób się oderwać.

Reblogowane od Agnieszka Żak:
Piaski Armagedonu - Wolff Vladimir

Skończyłem czytać „Piaski Armagedonu” więc przyszedł czas napisać kilka słów na temat tej książki. To było moje trzecie spotkanie z twórczością Vladimira Wolffa (wcześniej była „Stalowa kurtyna” i „Czerwona Apokalipsa”). Książki te należą do tzw. political fiction. Autor w swoich książkach opisuje odpowiednio atak wojsk białoruskich na Polskę, zainicjowany przez Rosję przewrót polityczny na Ukrainie i w końcu wybuch konfliktu zbrojnego między Izraelem a państwami leżącymi na bliskim wschodzie. W te incydenty wpleciona jest kariera wojskowa polskiego komandosa zwiadowcy Andrzeja Wirskiego.
Książka ta, podobnie jak poprzednie, ma zgrabnie skonstruowana fabułą. Napisana jest językiem przystępnym i barwnym opisującym zarówno konflikty zbrojne, jak i zachowania bohaterów. Moim zdaniem Vladimirowi Wolffowi perfekcyjnie udało się oddać sposób myślenia i reakcji polityków i żołnierzy zarówno izraelskich, irańskich, irackich, egipskich, amerykańskich jak i terrorystów Hezbollahu.
Bohaterowie są dobrze wykreowani. Przedstawieni są jako „normalni” ludzie mający z jednej strony swoje ułomności i wady, a z drugiej strony wykorzystujący swoje predyspozycje, uwarunkowania i zaistniałe okoliczności do osiągnięcia wyznaczonego celu – zarówno prywatnego jak i wyznaczonego przez politykę, historię lub religię.
Książka od pierwszych stron przykuwa uwagę czytelnika i naprawdę ciężko się od niej oderwać.
Osoby interesujące się trochę polityką światową czytając „Piaski Armagedonu” wielokrotnie będą w stanie przewidzieć jak reakcja spowoduje opisywana właśnie w książce akcja. Czytelnik widzi „na własne oczy” i czuje „na własnej skórze” jak rozwija się spirala wzajemnych oskarżeń, niedomówień, stereotypów i zadawnionych konfliktów między poszczególnymi państwami półwyspu arabskiego.
Myślę, że ta książka bezgranicznie wciągnie każdego miłośnika historii osnutych na wątkach obecnej polityki międzynarodowej i zawierających przystępnie opisanych działań militarnych.

GORĄCO POLECAM i jednocześnie ostrzegam, że od książek V. Wolffa bardzo ciężko się oderwać.

""Sukces ma wielu ojców, porażka cierpi na chorobę sierocą.""

Mariusz Czubaj21:37

""Lis zna wielu sztuczek, natomiast jeż zna jedną ale najważniejszą."

"The fox knows many tricks; the hedgehog one good one.""

Mariusz Czubaj21:37

Żywi i umarli - Nele Neuhaus, Miłosz Urban

Nelli Neuhaus po raz kolejny udowadnia, że w pełni zasługuje na miano autora piszącego kryminały najwyższych lotów. Powiem więcej: jej książki stają się coraz bardziej ciekawe i dopracowane w szczegółach.
Akcja w przedstawionej historii, jak już wcześniej zdążyła nas autorka przyzwyczaić, zaczyna się prawie od pierwszej strony i trzyma czytelnika w mocnym uścisku do ostatniego zdania. Po raz kolejny temat, wokół którego osnuta jest kanwa książki, związany jest z gorący i kontrowersyjny problemem, jakim niewątpliwie są dylematy moralne i etyczne, oraz oczywiście finansowe, związane z przeszczepami organów. Pojawiają się również wątki poboczne nawiązujące do poprzednich książek (dla osób czytających stanowią przypomnienie, dla reszty są częściowo spojlerami) o przygodach Pii i Bodensteina m.in. poznajemy rodzinę Pii. Całość akcji spina tajemniczy „myśliwy” polujący na zdawałoby się przypadkowe osoby.
Osobiście popełniłem błąd zaczynając czytanie tej książki w niedzielny poranek, bo oderwanie się od wartkiej akcji graniczy z cudem, co skutkowało spędzeniem całego dnia nad lekturą. Na szczęście był to deszczowy dzień, więc rodzina jakoś mi to wybaczyła :o)

 

Krótko mówiąc: GORĄCO POLECAM!

Teraz czytam

Bastion
Stephen King
Imperium
Vladimir Wolff